marcingrychtol |
Wysłany: Śro 21:54, 28 Kwi 2010 Temat postu: zamek pod siedzeniem |
|
Podobno więcej osób miało z tym problemy, więc piszę co zrobiłem.
Od nowości mojego Quantuma borykam się z niezamykającym się zamkiem pod siedzeniem.
Wystarczy zwykłe szarpnięcie aby go otworzyć.
Śruby które trzymały u mnie zamek były tak zapieczone że całe je zjechałem i nie mogłem go normalnie wymontować, dlatego okazja do naprawy trafiła się dopiero teraz, z racji kapitalnego remontu i rozebrania całego skutera na części pierwsze.
Dostęp do zamka uzyskałem po wymontowaniu baku, ale jak ktoś jest w stanie wykręcić sam zamek, nie musi nic więcej rozbierać.
Zamek składa się z dwóch kółek z różnymi wypustkami, zamocowanych na nitach, połączonych ze sobą za pomocą sprężyny.
Kiedy jedno kółko jest obracane przez klamrę siedzenia, drugie powinno być pociągnięte przez sprężynę i powinno ząbkiem zablokować możliwość wypuszczenia klamry przez pierwsze kółko.
Problem w tym, że fabrycznie (sic!) pomiędzy kółkami znajduje się mały wystający fragment obudowy zamka, który uniemożliwia obrócenie się do końca drugiego kółka tak aby zablokowało pierwsze.
Wszystko co trzeba zrobić, to go odgiąć do góry, nie trzeba dużo, tylko tyle żeby nie blokował.
I zamek działa. |
|